piątek, 6 lipca 2012

;]

Witam ;)
Nie idzie wytrzymać z tym gorącem. Jeszcze jak na złość basenu nie mam, rodzice w pracy, więc nawet jak nad staw pojechać nie ma. Jedyne co dobre, to, to, że się z bratem trochę wodą pooblewałam, ale jednak i tak mało. Wariuję w tym pokoju, jakby mało gorąca było, to wiatrak się popsuł i dmucha tylko w dół. To wszystko wina mojego kochanego braciszka, bo jeszcze do tej pory jakoś tam działał. Zachciało mi się wiatrak w komputerze zatrzymać i palec mnie boli, nie sądziłam, że aż tak głupia jestem. 


Nic mi się nie chce !! Więc notka nie będzie wyczerpując ;D


DO KOLONI : 6 dni 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz