Hey :)
Nie wiem jak to zrobiłam, ale dzisiaj wstałam <tak sama z siebie> o 4 nad ranem! Tzn. 4 z groszami, ale nie pamiętam dokładnie już ile było minut. Jednak to nie zmienia faktu, że są wakacje, a ja tak wcześnie wstaję...
Jeszcze jakby tego było mało, to jadę dzisiaj z rodzicami i zaprzyjaźnionymi sąsiadami, na których ja i mój bracki mówimy ciocia i wujek (nie pytajcie czemu, tak jakoś) na wycieczkę do czegoś na H. Sorry za moją inteligencję w tym momencie, ale jest 5:59, mój mózg nie przetwarza jeszcze wszystkich danych tak, jak powinien... A wracając do tematu: mój brat nie jedzie, bo jest chory i chyba, niestety, też mnie zaraził, bo oboje wykazujemy te same objawy choroby poza jednym: on ma jeszcze jakby tego było mało gorączkę. Wyobrażacie to sobie? Być chorym na wakacjach? My to chyba jednak nie mamy szczęścia...
Mimo wszystko i tak jadę! ;D
A, i jeszcze jakby ktoś się pytał, co tak wcześnie piszę: po przebudzeniu nie mogłam już zasnąć, a na wycieczkę jedziemy dopiero o 9:00, więc chyba sami rozumiecie :)
Hey ho, hey ho, na wycieczkę by się szło... ;D |
Nie wiem jak wy, ale ja kocham tego typu ozdóbki <3 |
Może potem dodam jakieś zdjęcia z wycieczki, ale niczego nie obiecuję ;]
<3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz