Właśnie, jak już wszyscy świetnie wiecie, ja i Paulina jedziemy jutro na wycieczkę do Chorzowa :) Pogoda ma być ładna, ale może też padać, dlatego nasza wychowawczyni kazała nam wziąć ze sobą ciuchy i na to, i na to, tak, byśmy w razie czego nie zmokli, żeby nie było nam zimno ani za gorąco.
Co zabieram ze sobą?
Oczywiście, że:
- telefon i słuchawki
- kurtkę przeciwdeszczową
- okulary przeciwsłoneczne
- krótkie spodenki i top na ramiączkach oraz sweterek albo bluza (zależy, co mi będzie bardziej pasować kolorystycznie ;P)
- batoniki typu musli
- 2 butelki wody mineralnej niegazowanej
- 2 lub 3 kanapki
- wszystko, co mi wpadnie pod rękę, gdy będę się pakować ;D
Dosłownie przed chwilą wróciłam z biegania z Paulinką <3 ;* Przebiegłyśmy tak może z 600 - 650 m (na oko) + spacer, tak jest - na brak ruchu nie narzekamy ;D
A tak w ogóle to w czasie naszego biegania koniecznie chciałyśmy, by nasza trasa przebiegała koło domu naszej pani od w-f, i tak też było - przebiegłyśmy koło jej domu, ale chyba nas nie zauważyła ;P
No trudno, może w środę się nam poszczęści, bo to właśnie wtedy mamy zamiar biegać następny raz (biegamy 2 - 3 razy w tyg.).
A tak w ogóle to w czasie naszego biegania koniecznie chciałyśmy, by nasza trasa przebiegała koło domu naszej pani od w-f, i tak też było - przebiegłyśmy koło jej domu, ale chyba nas nie zauważyła ;P
No trudno, może w środę się nam poszczęści, bo to właśnie wtedy mamy zamiar biegać następny raz (biegamy 2 - 3 razy w tyg.).
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz